Remis na szczycie

Remis na szczycie

Płomień Jerzmanowice - Bronowicki KS Kraków 2:2 (0:1)

Remisujemy na trudnym terenie i bronimy pozycji lidera.

Mecz zaczął się świetnie dla BKS-u - z rzutu wolnego uderza Strączek, bramkarz z Jerzmanowic wybija piłkę przed siebie, dochodzi do niej Szmit i mamy 1:0. Bronowicki jeszcze co najmniej 2 razy powinien zdobyć w tej odsłonie gry bramkę, sytuacje jednak marnowali Klimczak i Musiał. Zawodnik Płomienia świetnym strzałem z wolnego obija poprzeczkę.

W drugiej połowie dość szybko 2 kartki łapie Grzegorz Musiał i musi opuścić plac gry. Gospodarze grający z przewagą jednego zawodnika i mający po swojej stronie sędziego głównego, który kartkuje zawodników Bronowickiego będąc pobłażliwym dla gospodarzy najpierw wyrównują następnie obejmują prowadzenie 2:1.

W jednej z ostatnich akcji meczu BKS pokazuje charakter - strzał Pazdyka broni bramkarz Płomienia jednak wobec dobitki Wysockiego jest bezradny.

Wynik bardzo dobry z przebiegu meczu - ale gdyby nie zabrakło zimnej krwi w kilku sytuacjach - BKS mógłby schodzić z boiska jako drużyna zwycięska.

Prawie nigdy nie komentuję na tej stronie poczynań sędziów (w końcu to 8 poziom rozgrywkowy i sędziowie też nie są z najwyższej półki) jednak to co wyprawiał dzisiaj pan ubrany na czarno to była jakaś katastrofa. Najgorsze jest to, że gwizdane było ewidentnie pod gospodarzy, wystarczy tylko wspomnieć atak w stylu "karate" na Gawlika, który kończy się tylko żółtą kartką, celowe zagranie ręką z rodem z siatkówki, za którą pan sędzia dyktuje tylko rzut wolny oraz żółtą kartkę dla Tetiuka który przeklnął upadając po brutanym faulu zawodnika Płomienia (oczywiście przekleństwa zawodników z Jerzmanowic były mniej słyszalne przez pana sędziego)

Statystyki:

http://ksbronowicki.futbolowo.pl/game/96379

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości